Sticky rice z mango

Pyszny deser, który pokochałam w Azji.
Robi się go bardzo prosto, ale są dwa warunki: prawdziwy ryż kleisty (do dostania w sklepach) i dojrzałe mango.
Składniki:
- ryż kleisty,
- 200 ml mleka kokosowego,
- łyżka skrobi ziemniaczanej,
- 2 łyżki cukru,
- dwa dojrzałe mango,
- posiekane dowolne orzeszki,
- sól.
Ryż 2-3 krotnie płuczemy i gotujemy ze szczyptą soli zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Po ugotowaniu odstawiamy na 10-15 minut w ciepłe miejsce, żeby wchłonął całą wodę.
Mleko kokosowe podgrzewamy z cukrem, gdy cukier się rozpuści dodajemy skrobię ziemniaczaną, żeby mleko nieco zagęścić. Ostatnio sypnęłam trochę za dużo i po ostygnięciu wyszło coś a'la budyń.
2/3 zagęszczonego mleko przelewamy do ryżu i mieszamy.
Ryż wykładamy na talerze, polewamy resztą zagęszczonego mleka (albo jak wyjdzie budyń podajemy bok ryżu ;D) i posypujemy posiekanymi orzeszkami. Do tak przygotowanego ryżu podajemy świeże mango pokrojone w kawałki.
Można ozdobić miętą.
To jest po prostu pyszne - mogłabym jeść codziennie.
Smacznego :)
P.S. A na tym zdjęciu ryż jest niebieski, bo do gotowania dodałam niebieskiej herbaty.