Mega-truskawkowe ciasto imieninowe

Tak, tak, wiem, że dawno mnie tu nie było, ale to dłuższa historia. Moja ręka jeszcze nie jest w pełni sprawna, ale zaczynam pojawiać się w kuchni i proste potrawy próbuję przyrządzać. A to ciasto jest banalnie proste, mega-truskawkowe i dosłownie przepyszne. Znalazłam w internecie, ale delikatnie zmieniłam proporcje.
Składniki (na tortownicę o średnicy 24 cm):
- 200g mąki,
- 200g kaszy manny,
- 150g drobnego cukru,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- szczypta soli,
- 1,2 kg truskawek,
- 2 łyżki cukru pudru,
- kilka listków mięty,
- cukier z wanilią,
- 200 g zimnego masła.
Truskawki myjemy, obieramy z szypułek i kroimy na mniejsze części. Dodajemy cukier puder, posiekaną miętę i cukier z wanilią i dokładnie mieszamy.
Odstawiamy, a w tym czasie pozostałe sypkie produkty: mąkę, kaszę mannę, cukier, proszek do pieczenia i sól mieszamy dokładnie i rozdzielamy na 3 równe części.
Na dno tortownicy dajemy papier, a następnie przesypujemy pierwszą część sypkiej mieszanki. Delikatnie ubijamy łyżką i nakładamy połowę przygotowanych truskawek. 
Następnie wysypujemy drugą część suchej mieszanki, na to wykładamy resztę truskawek i na koniec ostatnią, 3 część sypką.  

Masło ścieramy na tarce o grubych oczkach i układamy na wierzchu ciasta.
Pieczemy w temperaturze 180°C przez godzinę. Gdy ciasto wystygnie wstawiamy go jeszcze na 2-3 godziny do lodówki. 
Trochę trudno jest wytrzymać tyle godzin, gdy w całym domu tak pięknie pachnie truskawkami, ale uwierzcie warto! Ciasto, co prawda"nie wygląda", ale jest tak pyszne, że znika dosłownie w moment.
Smacznego.