Wiele razy widziałam w różnych poradnikach przepisy na spaghetti z cukinii lub innych warzyw, ale nigdy się za to nie brała, bo ciągle brakowało mi odpowiednich narządzi. Kupowałam, wymyślałam i ciągle to nie było to !
Najbliżej sukcesu byłam, gdy kupiłam to:
jest podobne do obieraczki, ale z takimi wyżłobieniami. Wydawało się to urządzenie idealne: łatwo nim pociąć zarówno cukinie, jak i marchewkę, ale raczej na drobny "makaron" a nie na spaghetti. Poza tym jest średnio wygodne w użyciu, jednak nic innego nie miałam, więc cieszyłam się, że mogę korzystać z tego co mam.
Do czasu gdy trafiłam na temperówkę. Tak temperówkę do warzyw, a właściwie do cukinii. Wygląda jak prawdziwa zwykła temperówka, tylko jest nieco większa:
Tak więc temperówkę używam do cukinii, a strugaczkę do marchewki.
A już niedługo pokażę Wam jak cudne dania z tego wychodzą ;)