Niedzielne śniadanie

Dawno mnie tu nie było, ale obiecałam, że będę częściej się pojawiała - więc wracam z mocnym postanowieniem poprawy - a mianowicie, że minimum raz na dwa tygodnie coś się tu znajdzie. Dziś śniadanie niedzielne.
Składniki (dla 2 osób):
- 2 bułki kajzerki,
- 4 jajka,
- 4 plasterki wędliny,
- garść startego żółtego sera,
- szczypiorek,
- kilka pomidorków koktajlowych do dekoracji,
- sól, pieprz do smaku.
Bułki przekrawamy na pół i wydłubujemy ze środka miąż.


Wędlinę kroimy w kostkę i układamy na dnie wydrążonej bułki.
Na wędlinę wbijamy jajko (z doświadczenia dodam, że ja wolę wbić jajko do filiżanki, a potem przełożyć łyżką żółtko i odpowiednią ilość białka, bo jak jajko będzie dużo, to białko się przeleje),
posypujemy solą i pieprzem, a na wierzch posypujemy żółtym serem.
Bułeczki układamy na blaszkę lub w płaskim naczyniu i wkładamy do nagrzanego do 220 stopni piekarnika. Bułeczki pieczemy 8-10 minut, chyba, że ktoś lubi mocno ścięte żółtko. Po wyjęciu bułeczki układamy na talerze, posypujemy posiekanym szczypiorkiem i przystrajamy pomidorkami.
Żeby bułeczki się za mocno nie przypiekły na brzegach ja smaruję je białkiem z odrobiną oleju.

Myślę, ze to ciekawe urozmaicenie niedzielnego śniadania :))
Smacznego !